Twoja sperma jest bardziej cierpka niż moja.

Pieprzę się szybko. Twoje oczy odpływają. Ta dziwka chciała spuścić się na mojego kutasa. Gdzie ciągniesz gałęzie? Uderzam w twoje ręce. Nie waż się spuścić przed rżnięciem! Kręcisz posłusznie swoją śliczną buzią. Gryzę twoje twarde sutki, ściskam twoje wielkie jaja, klepię twoje pośladki.

Znosisz to wszystko posłusznie. W końcu pieprzę cię tak kurewsko mocno, że wstrzykuję słodką malafię z kosmiczną prędkością. Gęsta sperma zalewa Twoje czerwone, pojebane gardło.

Podnoszę cię nad moją twarz. Przykucasz i zaczynasz pchać, próbując wypieprzyć całe nasienie do moich ust, naiwny głupcze. Gorąca, słonawa sperma kapie na twój język. Połykam nektar, liżąc swoją cipę. Każdy zakamarek kryje w sobie szampana mojej miłości. Jęczysz z rozkoszy, a ja kończę lizanie. Bez względu na to, jak bardzo będziesz naciskać, będziesz dziś kapać przez długi czas.

Zamierzam położyć cię z powrotem na kolana. Kopię cię w jaja. Twoje oczy błyszczą z pożądania dziwki. Przyciągam cię do podłogi, odwracając do góry nogami. A teraz wal konia, suko! Wal swoją łechtaczkę. Chcę, żebyś doszła. Mężczyzna jest wypoczęty, cipa też może się zrelaksować.

Gorączkowo walisz sobie łechtaczkę. Śmieję się. Wsuwam kilka palców w twój odbyt. Znajdując drżący rdzeń, zaczynam lekko ściskać. Płatki twardnieją. Pęcznieją. Wkrótce będą płakać białymi, słonymi łzami.

Twoja cipa analna wibruje, spam twój kutas drga, a sperma leci do moich chciwie otwartych ust. Dochodzisz. Wyjmuję palce z twojego odbytu, liżąc je. Podnoszę cię na kanapę. Całujemy się. Spijam słodki nektar pieprzenia z twoich ust.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *